Od ASK CD Lilianny

-Pewnie...-powiedziałem.-Bo widzisz ja u nas w sforze jestem Zabójcą.
-I?-dodała.
-Raczej sie mnie boją a nie atakują mnie czy coś.-odparłem.
-Rozumiem. A czemu tak nie lubisz dobrych manier? Jeśli mogę spytać.-powiedziała pewnie.
-Możesz tylko... Wiesz. A więc tak ja sam byłem dobrze wychowywany ale rodzeństwo mi w tedy dokuczało. Moi bracia to byli Bad Boye najgroźniejsi w całej okolicy. Uciekłem na prom i tam złapali mnie bandyci. Oduczyli dobrych manier i nauczyli tego jaki jestem teraz. I tak znalazłem się tu.-opowiedziałem krótko.
-Ciekawe... Nie wracasz do tych czasów myślami co nie?-rzekła.
-Raczej nie chcę o tym myśleć.-odparłem.
-A nie myślisz że to twoi bracia wynajęli tych złodzieji w tym celu?-zapytała.
-No... Nie ale to możliwe.-zamyśliłem się.
Podeszłem do strumienia.
-Gdyby moja matka nie wyszła za tego pajaca wilka był bym czystej krwi owczarkiem niemieckim!-wrzasnąłem.
-Nie przejmuj się ja...-urwała.
-Co ty?-naciskałem.
-Nieważne. Nie pytaj czy coś.-powiedziała.
-Pewnie. Co teraz chcesz robić?-zapytałem



Nic nie wiem o mamieXD
To odpowiedź na żart