Dopiero dołączyłam do CD a już zakochałam się w Amigo. Ja to mam dopiero wymagania. Szlam tak zamyślona aż wpadłam na Amiga przed którym stała biała Wadera. Od razu rozpoznałam w niej Jefis. Moja przyjaciółka warczała na Amiga z grozą.
.
Cała Jefis... Pomyślałam i podeszłam do nich.
-Hej Jefis.-zwróciłam się do wadery po czym dodałam.-Cześć Amigo.
-To wy się znacie?!-zawołał zdziwiony pies.
-Tak.-warknęła Jefis z ponurą miną.
-Jefis to jest Amigo mój kolega z CD. Amigo to jest Jefis moja przyjaciółka i zarówno Alfa swojej watahy.-przedstawiłam ich sobie.
-Miło mi cię poznać.-powiedział Amigo.
-Mi nie.-mruknęła Jefis dziś coś nie w sosie.
Amigo wyciągnął łapę na znak zgody a Jefis dość opornie podała swoją. Uf jeden problem z głowy.
-Hej może macie ochotę iść ze mną na spacer?-zapytałam patrząc na Jefis to na Amigo.
(Amigo? Coś trochę krótkie)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz