Spałam spokojnie wtulona w futro ASK. Czułam wewnętrzne ciepło którego jeszcze nigdy nie czułam. Z wilkiem było mi dobrze. Dopiero teraz uświadomiłam sobie jak ważny jest kontakt z drugim psem.
***Ranek***
Gdy się obudziłam ASK jeszcze spał. Pocałowałam go w czoło w wyszłam za polowanie. Po chwili wróciłam z dwoma królikami. Gdy przygotowałam śniadanie wilk się obudził. Podszedł do mnie i obłom mnie w ,,psie". Pocałowałam go w szyje:
- Dzień dobry- uśmiechnęłam się
- Dzień dobry Co tu tak pachnie ?-zapytał wciągając zapach w nozdrza
- Królik-odpowiedziałam. Po chwili zasiedliśmy do wspólnego posiłku.
Potem wyszliśmy na spacer.
ASK ? Sorry ze krótkie ale weny i czasu brak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz