Biegłam przez las. Nie wiedziałam co się dzieje. Czy to już mój koniec?
Nie wiem. Spojrzałam jeszcze raz w tył i jedyne co potem widziałam to
ciemność. Ciemność tylko i wyłącznie. Obudziłam się i zobaczyłam psa.
Była to czarno-biała suczka o niebieskich oczach.
-Żyjesz? Haloo?-wołała. Zaczęłam mrugać. Nie wiedziałam czy jest przyjazna czy wrogo nastawiona. Wyglądała na to pierwsze, ale wolałam być ostrożna. Zerwałam się na nogi i najeżyłam sierść. Zaczęłam warczeć.
-Ej! Spokojnie!-powiedziała trochę wystraszona.
-Kim jesteś i czego chcesz?!-wykrzyknęłam.
-Spokojnie jestem po twojej stronie.-powiedziała suczka uśmiechając się. Przestałam warczeć i usiadłam.
-Jestem Azure. A jak brzmi twoje imię?-spytała suczka.
-Susanne. Możesz mi powiedzieć gdzie ja jestem?
<Azure?> Wena się poszła ciulać :<
-Żyjesz? Haloo?-wołała. Zaczęłam mrugać. Nie wiedziałam czy jest przyjazna czy wrogo nastawiona. Wyglądała na to pierwsze, ale wolałam być ostrożna. Zerwałam się na nogi i najeżyłam sierść. Zaczęłam warczeć.
-Ej! Spokojnie!-powiedziała trochę wystraszona.
-Kim jesteś i czego chcesz?!-wykrzyknęłam.
-Spokojnie jestem po twojej stronie.-powiedziała suczka uśmiechając się. Przestałam warczeć i usiadłam.
-Jestem Azure. A jak brzmi twoje imię?-spytała suczka.
-Susanne. Możesz mi powiedzieć gdzie ja jestem?
<Azure?> Wena się poszła ciulać :<
Azure sie nie uśmiecha... Czy ktos przeczytal jej formularz? Xd
OdpowiedzUsuń