piątek, 24 kwietnia 2015

Od Rambo CD Skyggen

Właśnie zwiało mi śniadanie. Polowałem na przepięknego szaraka, który aż prosił się o uduszenie i podanie godne szlachcica. Zaczajony w krzakach czekałem na odpowiedni moment, by zaatakować zajączka. Biedak nie wiedział, że zaledwie dwa metry dalej czai się śmierć, która niestety go nie pojmała... Wszystko przez suczkę, która raczyła wtargnąć na pole myśliwskie.
https://31.media.tumblr.com/0d82fb73ee0d7ab260635ab893f9ef3c/tumblr_mom2a55cEH1snbkyxo1_r1_500.gifNa mojej twarzy pojawił się niezły grymas.
-Co się stało? - zapytała troskliwie sunia.
-Wiesz... W sumie to nic, nie licząc tego, że uciekło mi śniadanie to nic. - Wytłumaczyłem powód mojej miny.
Nic nie odpowiedziała,. ale rozejrzała się po okolicy. Niestety - nie było zwierza.
"No i dupa"  - pomyślałem rozglądając się. Mój wzrok wodził po drzewach, krzakach. Nic nie widząc, spojrzałem na ściółkę. Pod moimi nogami przebiegła mysz polna. Bezlitośnie przytupnąłem ją potężnym łapskiem po czym chciałem ją pożreć nie zastanawiając sie nad niczym. Byłem głodny. Bardzo głodny. Chwyciłem mysz i gdy miałem ją w pysku, natychmiast wyplułem.
-Spójrz! - powiedziałem zachwycony pięknem łani pasących się nieopodal nas. 
Zapowiadała się niezła zabawa....




<Skyggen? Polujemy na dzikiego zwierza? :3>

PS Wątpię, że Skyggen jest tego samego wzrostu co owczarek niemiecki... Nie wygląda na aż tak wysoką...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz