- Wiesz... no... - zacząłem niepewnie. - Dziwnie się czuję...
- Czemu? - zdziwiła się Maya.
- No... jesteś... tak jakby... ciut większa... - zmieszałem się.
Maya zachichotała.
- Ja... ten no... idę... popływać? Tak, idę popływać! - wyjąkałem i pobiegłem do pobliskiego jeziora...
<Maya? BW...>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz