Imię: Bentley
Zdrobnienie: Ben, Bent... nie obrazi się, jak nazwiesz go inaczej.
Płeć: Pies
Wiek: 3 lata
Znaki szczególne: Hmm... niezbyt, co w nim szczególnego? Pies jak pies...
W hierarchii: Żołnierz
Cechy charakteru: Pierwsza i najważniejsza cecha u Bena - wierność. Nie zdradzi, nie oszuka, nie pozostawi na lodzie jak większość psów. Nie, jednak nie jest taki jak myślicie. Jest trochę... egoistyczny i... samotny, ale da się to zmienić. Po prostu nigdy nie zaznał miłości, a jak ją zazna, odmieni się nie do poznania. Będzie wręcz cudny! Uwielbia walkę, jest szybki, zwinny, silny, skoczny i zawsze ma przemyślany plan, nie działa pochopnie. Mimo, iż trudno wyprowadzić jego z równowagi, zawsze jest to możliwe, zdarza się, iż użyje swojego niewyparzonego pyska, tak, może być opryskliwy, do tego jest bardzo pamiętliwy, więc strzeż się zemsty. Zawsze dotrzymuje słowa, dąży do postawionego sobie celu, rzadko po trupach, ale się zdarza. Wieczny marzyciel, marzy o wielkiej, szczerej, a także wiecznej miłości, nigdy nie traci nadziei, nie rezygnuje w połowie drogi. Jest odpowiedzialny i sprytny. Wychował się w górach więc nie oczekujcie czegoś "super". Jest jaki jest. Bywa romantyczny i zna się na suczkach. Jest twardy i odważny. Dla szczeniąt jest stanowczy ale kochany. Nie spodziewaj się u Bentleya jednak ufności po pierwszym spotkaniu. Będzie się z tobą zaznajamiał powoli, długo, ospale, ale później twój wysiłek nie pójdzie na marne, uwierz mi, i Bentley'owi.
Cechy fizyczne: Bentley to jest kundelek. Ma 53 cm. wzrostu, duże uszy, szeroką głowę i mocne umięśnienie.
Motto: To co robimy dla siebie, umiera razem z nami. To co robimy dla innych i dla siebie pozostaje nieśmiertelne.
Lubi: Hmm... Na pewno lubi wołowinę, którą dostawał w dawniejszych czasach od pana. Co on jeszcze lubi... a, no tak! Uwielbia pływać, woda to jego żywioł. Nie dziw się, jak spotkasz go w wodzie...
Nie lubi: Bentley nie lubi królików. Od tak.
Umiejętności: Walczyć umie... no cóż. I pływać. No i polować... czyli te podstawowe rzeczy.
Ciekawostki:
- Urodził się w Niemczech. Bliżej - w Hamburgu.
- Potrafi wstrzymać oddech na 1,5 minuty.
- Czasem coś przekręci i zamiast po Polsku powie coś po Niemecku...
Partnerstwo: Na razie nie kręci go żadna suczka, ale jeśli Bentley kręci jakąś suczkę to śmiało, nie zje cię.
Rodzina w sforze: Brak.
Rodzina poza sforą: Oh... Miał matkę, która kochała go ponad życie... Ś.P Gurnetta.
Historia:
Rok 2012. Hamburg, dom państwa Schrödinger'ów...
Pewnego dnia, w małym domku ubogiej rodzinki była suczka w ciąży. Nie trzeba mówić co było wcześniej... No cóż. Ta suczka, której imie zwie się Gurnetta urodziła małego szczeniaczka. Było ich więcej, ale albo urodziły się martwe, albo zmarły później. No cóż. Szczeniaczek był pieskiem, nazwano go na cześć ojca, którego znała tylko jego matka i właściciele. Szczenię zostało nazwane Bentley. No i mały Benio ciągle rozrabiał. W końcu właściciele się wkurzyli i wykopali go za dom. I wtedy stał się egoistą, ble, ble ble...
Wędrował dnie i noce, był w wielu domach, lecz z każdego go wyrzucano. No i Bent po 3 latach wędrówki trafił do Crazy Dog's, żyje se i mieszka dziko... No i miejmy nadzieję, że tak pozostanie.
Kontakt: LotsDir
hamajka.org@gmail.com
Zdrobnienie: Ben, Bent... nie obrazi się, jak nazwiesz go inaczej.
Płeć: Pies
Wiek: 3 lata
Znaki szczególne: Hmm... niezbyt, co w nim szczególnego? Pies jak pies...
W hierarchii: Żołnierz
Cechy charakteru: Pierwsza i najważniejsza cecha u Bena - wierność. Nie zdradzi, nie oszuka, nie pozostawi na lodzie jak większość psów. Nie, jednak nie jest taki jak myślicie. Jest trochę... egoistyczny i... samotny, ale da się to zmienić. Po prostu nigdy nie zaznał miłości, a jak ją zazna, odmieni się nie do poznania. Będzie wręcz cudny! Uwielbia walkę, jest szybki, zwinny, silny, skoczny i zawsze ma przemyślany plan, nie działa pochopnie. Mimo, iż trudno wyprowadzić jego z równowagi, zawsze jest to możliwe, zdarza się, iż użyje swojego niewyparzonego pyska, tak, może być opryskliwy, do tego jest bardzo pamiętliwy, więc strzeż się zemsty. Zawsze dotrzymuje słowa, dąży do postawionego sobie celu, rzadko po trupach, ale się zdarza. Wieczny marzyciel, marzy o wielkiej, szczerej, a także wiecznej miłości, nigdy nie traci nadziei, nie rezygnuje w połowie drogi. Jest odpowiedzialny i sprytny. Wychował się w górach więc nie oczekujcie czegoś "super". Jest jaki jest. Bywa romantyczny i zna się na suczkach. Jest twardy i odważny. Dla szczeniąt jest stanowczy ale kochany. Nie spodziewaj się u Bentleya jednak ufności po pierwszym spotkaniu. Będzie się z tobą zaznajamiał powoli, długo, ospale, ale później twój wysiłek nie pójdzie na marne, uwierz mi, i Bentley'owi.
Cechy fizyczne: Bentley to jest kundelek. Ma 53 cm. wzrostu, duże uszy, szeroką głowę i mocne umięśnienie.
Motto: To co robimy dla siebie, umiera razem z nami. To co robimy dla innych i dla siebie pozostaje nieśmiertelne.
Lubi: Hmm... Na pewno lubi wołowinę, którą dostawał w dawniejszych czasach od pana. Co on jeszcze lubi... a, no tak! Uwielbia pływać, woda to jego żywioł. Nie dziw się, jak spotkasz go w wodzie...
Nie lubi: Bentley nie lubi królików. Od tak.
Umiejętności: Walczyć umie... no cóż. I pływać. No i polować... czyli te podstawowe rzeczy.
Ciekawostki:
- Urodził się w Niemczech. Bliżej - w Hamburgu.
- Potrafi wstrzymać oddech na 1,5 minuty.
- Czasem coś przekręci i zamiast po Polsku powie coś po Niemecku...
Partnerstwo: Na razie nie kręci go żadna suczka, ale jeśli Bentley kręci jakąś suczkę to śmiało, nie zje cię.
Rodzina w sforze: Brak.
Rodzina poza sforą: Oh... Miał matkę, która kochała go ponad życie... Ś.P Gurnetta.
Historia:
Rok 2012. Hamburg, dom państwa Schrödinger'ów...
Pewnego dnia, w małym domku ubogiej rodzinki była suczka w ciąży. Nie trzeba mówić co było wcześniej... No cóż. Ta suczka, której imie zwie się Gurnetta urodziła małego szczeniaczka. Było ich więcej, ale albo urodziły się martwe, albo zmarły później. No cóż. Szczeniaczek był pieskiem, nazwano go na cześć ojca, którego znała tylko jego matka i właściciele. Szczenię zostało nazwane Bentley. No i mały Benio ciągle rozrabiał. W końcu właściciele się wkurzyli i wykopali go za dom. I wtedy stał się egoistą, ble, ble ble...
Wędrował dnie i noce, był w wielu domach, lecz z każdego go wyrzucano. No i Bent po 3 latach wędrówki trafił do Crazy Dog's, żyje se i mieszka dziko... No i miejmy nadzieję, że tak pozostanie.
Kontakt: LotsDir
hamajka.org@gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz