Wisiorek od Trampa dla Katji w dowód ich przyjaźni :) |
- To dla ciebie. - uśmiechnąłem się i liznąłem ją w polik. Suczka uśmiechnęła się. Mam nową przyjaciółkę.
- Dziękuję. - rzekła oglądając błyskotkę.
- Mam małe pytanie... - rzekłem wracając na "mój" kamień. Katja usiadła przed tym właśnie kamieniem.
- Tak? A jakie? - spytała przechylając głowę.
- Zostaniemy przyjaciółmi, prawda? - zapytałem. Suczka zamyśliła się, a po chwili zaśmiała.
- No raczej. - uśmiechnęła się do mnie. - Ale możemy już stąd iść? Tata mówił, że jak znajdujemy takie rzeczy to znaczy, że byli tutaj ludzie.
- Okey. To idziemy. - powiedziałem wstając. - Chodź. - rzekłem po chwili. Szliśmy wzdłuż rzeczki, gdy nagle usłyszeliśmy głos...
<Katja?>
Reszta należy do Ciebie.
Nadal jesteś chora? Bo ja tak i do szkoły nie będę chodzić do czwartku :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz