- No to co robimy? - spytałam, bo długiej niezręcznej chwili.
- Sam nie wiem. - rzekł tylko gdy skończył przysypywać pozostałości ryby. Skakaliśmy po kamieniach na rzeczce by przejść na drugą stronę.
(...) Znajdowaliśmy się nad rzeczką. (...) |
- Co?
- No mogę pokazać ci jedno miejsce. Musimy iść w górę. - rzekł wskazując na pagórki. Zgodziłam się. Szliśmy już dobrą godzinę. Dlaczego ja się na to zgodziłam? W końcu Tramp się zatrzymał. Znajdowaliśmy się nad rzeczką. Było tam pełno kamieni.
- I to jest to miejsce? - zapytałam rozczarowana widokiem.
- Tak. - Tramp'owi widocznie podobało się to miejsce, ale mi nie szczególnie. Jednak nie chciałam tego okazywać. Uśmiechnęłam się.
< Tramp? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz