-Nie gniewam się Hirek. Miałeś prawo wyrazić swoje zdanie i wcale się na ciebie nie gniewa. Jeśli potrzebujesz więcej czasu droga wolna.-uśmiechnąłem się do psa. Co miałam zrobić? Błagać go na kolanach. Nie to nie przystoi suczce. Ja nie potrafię się gniewać. Wolę wybaczać.
-Miałeś kiedyś podobną sytuację?-zapytałam zamyślonego psa. Pies szybko się ocknął i wyglądał ,że nie chciał odpowiedzieć. Fajnie by było usłyszeć jego historię z życia. Może...mi coś powie więcej?
-A opowiesz swoją historię? No wież tak zanim trafiłeś do CD. Od narodzin do teraz. Ja chętnie mogłam bym ci opowiedzieć nawet w szczegółach. Lubię słychać czyiś historii.-uśmiechnęłam się do psa oczekując pozytywnej odpowiedzi.
-Jak ci tak zależy...-westchnął. Zrobiło mi się go szkoda. Wygląda na to że nie miał łatwego życia zanim trafił do sfory.
Hirek?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz