sobota, 21 lutego 2015

Od Merci (Do Trampa)

Dołączyłam niedawno do tej sfory. Poznałam jej tereny. Znalazłam dom. Fajnie się tu mieszkało. Jednak samotność zaczynała mi doskwierać po tygodniu od dołączenia. Zaciekawiona tętniącym życiem w sforze z samego rana wybiegłam i ruszyłam przed siebie. Gdy tak biegłam dojrzałam jaskinię. Uradowana pogalopowałam w jej stronę. Bez pytania wskoczyłam do środka i ujrzałam czarnego psa siedzącego i nieźle przestraszonego moim widokiem.
-Hej jestem Merci Vous Meiz i przepraszam,że wtargnęłam tak do mieszkania- uśmiechnęlam się do psa zakrywając oczy żeby ich nie widział
-Jak masz na imię? - rzuciłam
-Dlaczego tak zakrywasz oczy?-spojrzał na mnie.
-Chyba nie chcesz zobaczyć takich paskudnych oczu jakie ja mam, co? -warknęłam cicho zdenerwowana tym tematem


Tramp?

Wena ma urlop ale się odważyłam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz