Od Hiro C.D. Summer

-Ciekawa historia- uśmiechnąłem się. -W przeciwieństwie do mojej...- powiedziałem szeptem sam do siebie. Westchnąłem.

[...] "Padał śnieg" [...]

-Summer, a może masz ochotę na spacer?- spytałem by rozweselić atmosferę. Suczka potwierdzająco kiwnęła głową. Udaliśmy się w stronę lasu. Padał śnieg, a ja odczuwałem pustkę w sercu. Nie rozumiałem dlaczego... Przecież wszystko czego mi było trzeba, miałem tutaj.
Summer dostrzegła w moim zachowaniu zmartwienie. Nie chciałem by to widziała.
-Czy nie uważasz, że zima jest doprawdy piękna?- postanowiłem wybrnąć z sytuacji mą filozofią. -Mimo, iż chłodna, ma w sobie naprawdę wiele uroku, nieprawdaż? Wszędzie tak... Biało. Owszem, zimno jest czasami nie do zniesienia, ale jednak warto dostrzegać piękno w tejże porze roku. Czasami mam wrażenie, iż zima została stworzona z myślą o...- zamyśliłem się.
-Psach, które lubią zimno?- spytała Summer uśmiechając się do mnie.
-Nie- zaprzeczyłem kręcąc przy tym głową. -Z myślą o roślinach. Całą wiosnę i lato wydają nasiona, rosną i służą wielu zwierzętom jako na przykład pożywienie, lub materiał na zbudowanie domu. A zimą? Mogą spokojnie odpocząć przez całe trzy miesiące pod lodową pokrywą- dokończyłem.
-W sumie... Masz rację- przytaknęła Summer.
-Zastanawiałaś się kiedyś nad głębszym sensem istnienia motyli?- spytałem nagle.
-Ym... Nie...- odrzekła zdezorientowana sunia.
-No bo właściwie to jaką one spełniają rolę? Zapewne ważną, ale jaką? A może ich zadaniem jest tylko upiększanie planety? Widziałaś może kiedyś migrację motyli? Jest piękna! Miałem okazję ją obserwować już dwa razy z rzędu- pochwaliłem się. Miałem wrażenie, że jestem nudny... Wiele osób mi tak mówiło, więc to mogła być prawda... Nie chciałbym być nudny.

Summer?