~Po około godzinie~
Rozczarowani zaczęliśmy wracać na Wolne Pole. Może coś znajdziemy właśnie tam. Summer biegała za każdym ptaszkiem czy jaszczurkom, które i tak jej uciekały. Ja tylko podśmiewałem się pod nosem. Nagle naszym oczom ukazał się jeleń. Był dość młody. Suka już chciała biec za nim więc musiałem ją powstrzymać.
- Summer, bo wystraszysz nasz dzisiejszy obiad. - powiedziałem jej na ucho. Jeleń nas nie widział. Nawet dobrze. Nie byliśmy jeszcze na polu. Uśmiechnąłem się do siebie. Zacząłem się skradać. Summer robiła to co ja. Kazałem jej skoczyć gdy się podniosę. Wstałem ze śniegu. Suczka skoczyła na jelenia. Trzymała się jego grzbietu. Ten wierzgał. Skoczyłem mu do gardła. Po pięciu minutach męczarni samiec padł. Summer spojrzała na mnie pytająco.
- Mogę? - spytała.
- Jasne. Jedz. - rzekłem i sam zacząłem jeść.
< Summer? >
Brak pomysłów...
Jaszczurki? Zimą? -.-
OdpowiedzUsuńZimowe jaszczurki, heh ^.^
Usuń