-Nie przeszkadzam?- warknąłem. Suczka gwałtownie się odwróciła, a ja obnażyłem kły. Dancelot skorzystał z okazji i zaczął przegryzać liny. Suczka nie wiedziała co ma zrobić. Stała przede mną z zakłopotaną miną.
-Cz... Czy psie prawo nie mówi o tym, że z suczkami się nie walczy, ani się ich n... Nie atakuje?- wyjąkała przerażona suczka.
-Tylko jeśli suczka nie zrobiła nic takiego jak ty przed chwilą moja droga- warknąłem. Tymczasem Dancelot wyplątał się już z lin, którymi był związany i stanął tuż za suką warcząc groźnie.
Liczę na dużą wenę Dance. ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz