czwartek, 29 stycznia 2015

Od Hiro C.D. Dancelota

Gryzłem liny z nadzieją wydostania nas obu z tej okropnej nory, do której bezczelna, czarna suczka nas zaciągnęła. To co w tamtej chwili robiła Dancelotowi było obrzydliwe. Nie miałem zamiaru na nią patrzeć. W końcu jednak udało mi się. Liny puściły, a ja po cichutku wyplątałem się z nich. Zrobiłem to powoli, by suczka nie zauważyła. Było ode mnie o wiele niższa, toteż postanowiłem zajść ją od tyłu.
-Nie przeszkadzam?- warknąłem. Suczka gwałtownie się odwróciła, a ja obnażyłem kły. Dancelot skorzystał z okazji i zaczął przegryzać liny. Suczka nie wiedziała co ma zrobić. Stała przede mną z zakłopotaną miną.
-Cz... Czy psie prawo nie mówi o tym, że z suczkami się nie walczy, ani się ich n... Nie atakuje?- wyjąkała przerażona suczka.
-Tylko jeśli suczka nie zrobiła nic takiego jak ty przed chwilą moja droga- warknąłem. Tymczasem Dancelot wyplątał się już z lin, którymi był związany i stanął tuż za suką warcząc groźnie.

Liczę na dużą wenę Dance. ^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz