Imię: Anthe
Zdrobnienie: brak
Płeć: Pies
Wiek: 5 lat
W hierarchii: Szaman
Charakter: Anthe to nadzwyczajnie spokojny i zrównoważony pies. W jego
umyślenie nie ma miejsca na agresje. Nie ma sposobu by wyprowadzić go z
równowagi. Nigdy nie walczy siłą, lecz słowem. Jednak gdy dochodzi do
takich starć on jedynie słucha, a w jego odpowiedzi nie ma ani cienia
chamstwa czy podłości. Umysł samca to istna zagadka nie do rozwiązania.
Jest ponad przeciętnie inteligentny, sprytny, bystry oraz mądry.
Anthe nigdy nie był naiwny, wręcz przeciwnie jest bardzo nieufny. Dla
wielu wydaje się być oschłym i surowym przez to iż od większości nowo
poznanych znajomych się odsuwa. Robi to ponieważ wie, że każdy zawodzi.
Nigdy nikomu nie zaufa w 100%, gdyż nie chce być zawiedzionym i zawieźć
tych na których mu zależy.
Motto: "Nie wierzę w nic, oprócz prawdy o tym, kim jesteśmy."
Lubi: Anthe uwielbia oglądać gwieździste niebo.
Nie lubi: Pies nienawidzi krzyku i rozdzierania się oraz przesadnej życzliwości.
Umiejętności: Anthe nigdy nie był zbytnio utalentowany, przynajmniej tak
myśleli jego poprzedni właściciele. Nie jest ani szybki, ani zwinny.
Jednak Anthe posiada niezwykłą mądrość oraz inteligencje. Jego spryt
pomaga obmyślać tak skomplikowane plany czy też zagadki, że trudno się w
tym połapać.
Wygląd:
- Rasa: Owczarek belgijski
- Maść: Czarna
- Wysokość: 64 cm
Ciekawostki:
☯ Jego imię to nazwa jednego księżyców Saturna. Właściciele nazwali go
tak dlatego, iż urodził się w rocznice jego odkrycia. (30 maja)
☯ Miał kiedyś przezwisko Nada. Co, tłumacząc z hiszpańskiego, znaczy Nicość.
Partnerstwo: Anthe nie szuka miłości. Twierdzi, że bezinteresowne uczucie
do kogoś jest niemożliwe, a jeśli nawet to on tego nie potrzebuje.
Rodzina: Matka - Sarah, Ojciec - Nieznany, Siostry - Apostasy, Lilith,
Babcia - Calipso, Dziadek - Pantheon, Pradziadek - Azazel.
Historia: Chyba nie trudno jest sobie wyobrazić zwyczajną, nie zbyt
znaną, hodowlę owczarków. Dla ścisłości, belgijskich. Tam też urodził
się Anthe. Właściwie nic nadzwyczajnego. Jego imię, zostało
zaproponowane przez przyjaciela właścicieli, astronoma. Chociaż pan
Anthe'a bez problemu mógł stwierdzić, że jest wadliwym potomkiem(ze
względu na jego brak posłuszeństwa i pojętności), to jego przyjaciel w
głębi czuł, iż ten pies nigdy nie miał nic wspólnego ze zwyczajnością. I
oczywiście, nie mylił się. W wieku dwóch miesięcy tylko on został
sprzedany. Reszta szczeniaków miała być dalej wychowywana by poszerzyć
hodowlę. Właśnie wtedy jego niezwykłość ujawniła się. Najpierw
należałoby wspomnieć, że gdy tylko dojechał z nowym właścicielem na
miejsce zwiał. Choć nie był wysportowany to jego determinacja pozwoliła
na szybkie dotarcie do lasu. Nie zatrzymał się tam na długo, gdyż
wędrował dalej. On był tylko szczeniakiem i zapewne gdyby nie pobliska
sfora, chociaż nie wiem czy tak można określić tamte psy, nie
przetrwałby. Niestety Anthe był zagubiony w nowym środowisku. I nie było
to spowodowane jego charakterem. Po prostu te stworzenia, psy... jak
zwał tak zwał... były dziwne. Często, praktycznie codziennie, odprawiali
jakieś rytuały. Łączyli się z duchami, bawili się magią. Czymś co było
dla młodego samca niezrozumiałe. Odnaleźć w tym wszystkim pomógł mu
stary Lucifer. Był on najwyższym guru mieszkającym na pobliskim wzgórzu.
Zechciał przygarnąć Anthe'a i zaczął go nauczać. Lucifer był pierwszym,
który nazwał samca Nada. Czemu akurat tak? To bardzo proste. Nada, po
hiszpańsku znaczy Nicość i to było pierwsze skojarzenie starca na widok
jego czarnego jak smoła futra. Minęło pare lat w których Nada posiadł
wiele nowych umiejętności. W jego ciele zagościł spokój i opanowanie.
Ale chwila. Jak w końcu Anthe dotarł do Sfory Wiecznej Radości? Więc...
Pewnego dnia mędrzec zniknął. Nie zostawił po sobie żadnego śladu,
oprócz... Dzień wcześniej wręczył Anthe'owi naszyjnik z fioletowawym
kamyczkiem. Był to ametyst, "symbolizuje czystość zarówno duchową, jak i
fizyczną" - to słowa Lucifera.
Gdy więc Lucifer zniknął Anthe opuścił tamto miejsce i udał się w dalszą
podróż. Udało mu się natrafić na kolejną sforę. Sforę Crazy Dogs.
Kontakt: Pasztecik
Jej królewska Pasztetowość wśród nas!
OdpowiedzUsuń~ Niita