sobota, 31 stycznia 2015

Od Dancelota C.D Sode

Liznąłem ją w ucho.
- Sam na początku myślałem, że jestem nieczuły i zimny. Lecz... w każdym jest dobro. Trzeba je tylko ujawnić.
- Święta prawda. - uśmiechnęła się Sode i przytuliła mnie. Wtuliłem się w nią mocno, bo być może to są ostatnie oznaki ciepła. Wszędzie było zimno, ani trochę ciepła. Zasnąłem.
(...)
Dziwne... czuję ciepło. Ciepło... ognia!
Obudziłem się w swojej własnej jaskini. Obok leżała Sode, uśmiechając się.
- Jak ci się to udało? Odkopałaś większą dziurę i jeszcze mnie zaniosłaś... - zdziwiłem się.
- Spałeś długo... bardzo długo, więc miałam czas! - zaśmiała się Yuki.
Uśmiechnąłem się.
- Dziękuję. - wyszeptałem.
Zacząłem zbliżać się do suczki. Nastąpił właśnie przełomowy moment - pierwszy pocałunek.
Po 10 sekundach oderwałem się od niej i z uśmiechem zapytałem:
- Zostaniesz moją partnerką, Sode?
<Sode? Romantycznie, nie?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz