Ta nowa… Ostatnio do sfory dołączyło tak wiele psów…
Uśmiechnęłam się do suczki zachęcająco.
-Co powiesz na mały spacerek?- Hope zamerdała ogonem w
odpowiedzi. Ruszyłam wolno przez polanę -To ile już tu jesteś? Znaczy od kiedy należysz do
sfory?
-Czy ja wiem… od jakiś… dwóch minut? – Borderka szczeknęła na
przebiegającego zająca.
Instynktownie rzuciłam się na zwierzę. Chwilę goniłam
stworzonko, po czym szybko zabiłam. Nie cierpiałam patrzeć na umierające
istoty. Wzięłam zdobycz w pysk i dogoniłam moją towarzyszkę. Postanowiłam pokazać suczce Przepaść.
Poprowadziłam ją przez las, przy okazji spotykając jakiegoś kota (z którym
oczywiście musiałam pobawić się w berka ;3).
Wreszcie obie usiadłyśmy nad wąwozem. Widok był doprawdy oszałamiający!
Ja sama nie miałam okazji odwiedzić wcześniej tego miejsca, więc teraz stałam z
szeroko otwartymi oczami. Otrząsnęłam się i zaczęłam w ciszy spożywać zająca.
Zaprosiłam Hope do uczty, a ona zabrała się za jedzenie.
Prowadziłyśmy swobodną rozmowę, aż w końcu znudziło mi się
siedzenie w bezruchu.
-Powiedz, znasz jakieś psy ze sfory? – suczka pokręciła
przecząco głową – W takim razie koniecznie muszę cię przedstawić! … A właściwie
sama je poznać – dodałam po chwili.
Hope? Nowe znajomości xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz