Polowanko na śniadanko! Jeszcze nigdy nie polowałam. Ja tyko czekałam aż coś wpadnie mi w łapy..Jak już to Alex (kot) coś polował. Myszy,jaszczurki i ptaki. Czasem przynosił kiełbasy ze śmietnika..
-Spoko ale ja nie umiem..-powiedziałam ze smutkiem. Jak bardzo chciałam się tego nauczyć!
-Nauczę cię.-uśmiechnął się. Pokiwałam głową zadowolona. Teraz mam szansę pokazać ,że nie jestem bezużytecznym, uległym psem. Tylko silnym i wytrzymałym!
-To co idziemy?:
-Spoko.-puścił mi oczko
-Daleko jeszcze?
-Jeszcze nawet nie ruszyliśmy!
-A no tak..
Alex idę na obiad i nie chce mi się pisać długiego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz