poniedziałek, 2 marca 2015

Od Marvel`a CD. Nuki

Chwyciłem się Nuki, ta wciągnęła mnie do góry. Niestety, Kiara zleciała na samiutki dół. Wciągnąłem głęboko powietrze do płuc. W życiu chyba nie czułem tyle adrenaliny tak jak teraz. Usiadłem by wyrównać oddech i ból z mięśniach. Nuka usiadła tuż obok, także cała zmęczona po walce z pumą. Chwilę jeszcze myślałem o Kiarze, lecz po chwili spojrzałem w kierunku mojej przyjaciółki.
(piosenka dla wzbudzenia uczuć :3, Indila- Tourner Dans Le Vide)
Byłem jej bezgranicznie wdzięczny. Uśmiechnąłem się pod nosem, spuszczając tylko na chwilę wzrok, lecz potem znów z powrotem spojrzałem na nią.
-Dziękuję ci bardzo- odparłem zdyszany.
Skierowała swoje oczy w moją stronę.
-Nie ma za co. W końcu jesteś moim przyjacielem- uśmiechnęła się delikatnie i wzruszyła ramionami, lecz momentalnie zaczęła się trząść.
Podszedłem i przytuliłem ją. Nie wiedziałem czy chce tego czy nie. Zrozumiem jeśli nie, ale w tym samym momencie poczułem, że ona nie jest dla mnie przyjaciółką... Ona jest dla mnie kimś więcej... Ile razy to uratowała moją skórę przed niebezpieczeństwem, ona wręcz się mną zaopkiewała, a teraz uratowała mnie przed śmiercią. W końcu puściłem ją i obejrzałem się za siebie by spojrzeć na to coś co warczało. Okazała się to ogromna puma, na szczęście zabita. I szczerze mówiąc dobrze, że jej nie widziałem. Wcale nie chciałem, lecz to miejsce... Wolałem tu już raczej nie być. Wstałem ociężale, nadal czując ból w nadwyrężonych mięśniach i pomogłem Nuce wstać.
-Chodźmy gdzieś indziej- posłałem jej ciepły uśmiech, nadal będąc jej bardzo wdzięcznym.
 
Nuka? :3

2 komentarze: