sobota, 9 maja 2015

Od Rambo CD Rose Hope

[..] by zerwać parę kiści czosnku niedźwiedziego [..]
Chciałem wejść do mojej jaskini. Po naprawdę męczącym polowaniu, chciałem zrelaksować się z kawałkiem mięsa w pysku. Jako, że nie lubię niedoprawionego mięsa, pozostawiłem truchło zaraz przy wejściu i odszedłem kawałek, by zerwać parę kiści czosnku niedźwiedziego, które miałem zamiar wetrzeć w mięsiwo. Wracając z zielskiem coś mnie wzdrygnęło.  Miałem dziwne uczucie, że ktoś jest obok mnie. Mimo to, zignorowałem ten fakt i zabrałem się za doprawianie mięsa. Po chwili znów dziwnie się poczułem. Odwróciłem się i szczeknąłem w tamtą stronę. Ponownie wziąłem łeb i popatrzyłem przed siebie. Myślałem, że dostanę zawału!Przede mną stał ogromny, szczerzący kły niedźwiedź brunatny, który z apetytem patrzył na moją zdobycz. Zacząłem przeraźliwie szczekać. Istota nie dawała za wygraną. Wkrótce rzuciła się na sarnę i zaczęła odrywać płaty mięsa. Zaraz później, gdy zbliżyłem się do niej, dostałem w pysk z wielkiej, zakończonej ostrymi pazurami łapy, która zadowolona mą krwią wróciła do rozrywania sarny. Przerażony wbiegłem do mojej jaskini nie zastanawiając się długo. To co zobaczyłem jeszcze bardziej mnie zdziwiło niż szarżujący misiek. Przede mną stał biały pies, który patrzył na mnie z dziwną miną. Domyśliłem się, że to suczka. 
http://www.tapetus.pl/obrazki/n/152767_niedzwiedz-apa-trawa.jpgNastała niema cisza. Obeszliśmy się dookoła wąchając siebie nawzajem. Po krótkiej chwili nieśmiało zapytałem prostując się.
-Madame... zapytam wprost. -powiedziałem z dżentelmeńską powagą - Co do jasnej cholery robisz w moim domu?!

<Rose Hope? ^^ Ty bandyto-włamywaczu! :D>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz