poniedziałek, 11 maja 2015

Nowy pies! -Snow


Imię: Snow ( Z ang. Śnieg)
Zdrobnienie: Mimo krótkiego imienia, pies często dostaje nowe przezwiska. Najpopularniejsze to "Snowy".
Płeć: Pies
Wiek: 3 lata
Znaki Szczególne: Jedno z jego uszu jest stojące, drugie zaś załamane. "Na upartego", można powiedzieć, że jest to szczególne.
W hierarchii: Atakujący. Zawsze lubił polować.
Cechy charakteru: Wiele osób uważa, że opisanie kogoś niezwykłego jest trudne. Ale to mylna opinia. Wyjątkowość jest jak otwarta brama, nad którą można się rozwodzić i wygłaszać długie monologi. Znacznie bardziej skomplikowanym jest opisanie przeciętności. Jak bowiem ubrać w słowa zwykłość? Jak przestawić osobę, która ma w sobie to, co wszyscy inni? "Czyli co?" - Nasuwa się pytanie. Otóż, wyobraź sobie zwykłego, przeciętnego "Burka". Jaki jest, tak z widzenia? Pewnie miły, przyjacielski, ale też rozważny i mądry. Zgadłeś! To Snow w pigułce. No, ale mamy tu troszkę miejsca, w związku z czym możemy trochę jeszcze o nim pogadać. Już na pierwszym spotkaniu można zobaczyć, iż jest to miły i prostoduszny psiak. Wykazuje się w związku z tym szczerością, ale też delikatnością. Jeśli ma komuś powiedzieć nieprzyjemną prawdę, zrobi to, ale tak, by zranić tą osobę jak najmniej. Przykro mu, gdy musi sprawić komuś zawód, więc stara się tego nie robić. Niestety, to dosyć roztrzepane i roztargnione zwierzątko, co wiąże się z częstym zapominaniem. Jego przyjacielskość objawia się bardzo pospolicie, po prostu lubi innych. Stara się z każdym zaprzyjaźnić, i zwykle mu to wychodzi, bo jest po prostu... fajny. Snow emanuje też wielkim spokojem. Rzadko kiedy się denerwuje, chyba, że spotka... mysz. Nie znosi tych małych gryzoni, trochę się ich boi, trochę nienawidzi. Z jego odpowiedzialnością bywa trochę gorzej, bo, jak już było wspomniane, jest roztargniony. Należy do istot rozważnych; pomyśli 10 razy, zanim coś zrobi. Sprawia to, że rzadko przydarzają mu się niebezpieczne przygody. Nie jest zbyt odważnym psem. Woli stateczność i spokój, niż niebezpieczeństwo i zmiany. Często biega. Lubi bowiem sport i aktywność fizyczną, zwłaszcza taką, w której trzeba dużo biegać. Często ściga się z wiatrem, ale tylko w miejscach, które zna. Nie znosi, gdy inne psy uważają, że jeśli ktoś lubi sporty, to jest "zwykłym tępakiem". Zwykle jest śmiałym psem, chyba, że ktoś wygląda - według niego - niesympatycznie. W kwestii agresji, musiałby się chyba zdarzyć cud, by Snow pokazał zęby. Jest to zwierze ugodowe, pełne pokoju i empatii. Zawsze stara się pomóc innym, zwłaszcza jeśli widzi, że cierpią. Jest to inteligentny pies, który często ze swej inteligencji korzysta. Swoim sprytem często imponuje innym, mimo, że nie lubi się chwalić. Widać w nim wiele skromności i pokory. Często się śmieje i uśmiecha, bo jest dowcipnym zwierzęciem. Często bawi się i wygłupia z innymi psami, aczkolwiek z umiarem. Nigdy nie ma uprzedzeń. Nigdy nikogo nie ocenia ani o nim nie mówi, zanim tej osoby nie pozna. Nie lubi, gdy inne psy tak robią. On właściwie nigdy nikogo nie ocenia. W kwestii partnera... Sami oceńcie, czy się nadaje. Jest dosyć kochliwy, zdarza mu się zmieniać "wybranki serca" co pięć minut. Często jest przez to brany za niestałego w uczuciach. Ale kiedy Snow naprawdę się zakocha... nie pokocha już innej, nawet jeśli ta odrzuci go czy umrze. Ukochanej będzie wierny aż do śmierci, nigdy jej nie porzuci. Mocno przywiązuje się do osób, przyjaźni się na zawsze. Kocha szczeniaki. Uparcie dąży do celu; Jeśli coś postanowi, stara się to osiągnąć za wszelką cenę. Nie poddaje się - jest wytrwały. Nie próbuje być idealny, bo wie, że mu się to nie uda. Akceptuje swoje wady i stara się nauczyć tego innych. "We were born to be real. Not to be perfect." - Powtarza to zawsze. Nie ukrywa tego, iż jest wrażliwy; nie, on się tego nie wstydzi. Nie uważa też, że płacz jest oznaką słabości. Ale nie mówi też, że bezsilności. On płacze, gdy jest smuty. I tyle. Stara się być realistą, ale i tak przeważa w nim optymizm. Podsumowując; Zwykły - niezwykły piesek.
Cechy Fizyczne: Snow, nie jest psem rasowym; jego matka była skundlonym Białym Owczarkiem Szwajcarskim, ojciec zaś mieszańcem Husky Syberyjskiego i Akita Inu, co spowodowało, że nie można nazwać go mianem innym, jak po prostu kundel. Umaszczenie... nazwijmy to białym z kremowymi znaczeniami. Jest psem lekkiej, chodź nieco krępej budowy. Ma około 58 cm WK i waży 29 kg.
Motto: "We were born to be real. Not to be perfect."
Lubi: Hm... każdego? Nie, przesada, ale większość. Najbardziej psy wyluzowane i miłe, ale również te, które, jak on, starają się nie poddawać. Uwielbia ruch i sport.
Nie lubi: Trudno zapracować sobie na bycie jego wrogiem, lecz największe szanse mają na to psy, które "oceniają książkę po okładce". Jak juz było wspomniane, nie znosi gdy inne psy uważają, że jeśli ktoś lubi sporty, to jest "zwykłym tępakiem". Inne? Myszy, myszy i.... myszy!
Umiejętności: Co potrafi Snow... Biegać. Jest psem długodystansowym, który potrafi długo biec bez zmęczenia. Dosyć dobrze pływa, zwłaszcza nurkuje. Polowanie również jest rzeczą, która dobrze mu wychodzi, zwłaszcza, jeśli chodzi o dużą zwierzynę. Nie znosi skakania. Nie potrafi wspinać sie na drzewa i nie pojmuje, jak inne psy to robią.
Ciekawostki:
~ Nie żałuje, iż nie jest czystej krwi. Cieszy się z bycia kundelkiem.
~ Boi się myszy
~ Ma wysoki jak na samca głos
~ Uwielbia bawić się piłką.... pewnego razu < W historii > skończyło się o dla niego źle...
~ Ma dobre kontakty z miejscową watahą wilków, kiedyś był jej członkiem.
Partnerstwo: Czy on jest gotowy na poważny związek? Raczej nie, lecz pewna suczka wpadła mu w oko... Jak ma na imię? Zgadnij!
Rodzina w sforze: Forever Alone. Brak.
Rodzina poza sforą:
- Siostry z miotu - Cadmen i Lucy; Jego "rasy", zwykłe suczki. Zapewne również mają dobre domy.
- Bracia z miotu - Cello, Anubis i Raphael; Jego "rasy" zwykłe psy. Zostały oddane na farmę.
- Ojciec - Oryx ; Mieszaniec Husky i Akita Inu. Ukochany ojciec Snow'a, który zginął pod kołami samochodu.
- Matka - Sebell; Skundlony Biały Owczarek Szwajcarski; Nasz bohater bardzo ją kochał... niestety, po śmierci partnera popełniła samobójstwo.
Historia: Czy wy naprawdę chcecie tego słuchać? Historia jak historia, naprawdę. Nie ma w niej nic ciekawego... Ale jak już, to zacznijmy od początku... Pewnego słonecznego dnia, Sebell - lekko skundlona, mimo to piękna suczka Białego Owczarka Szwajcarskiego, wybrała się na spacer. To samo postanowił zrobić bezdomny mieszaniec Husky Syberyjskiego i Akity Inu, Oryx. Los chciał, by te dwa psy, przypadkowo na siebie wpadły... Z początku, uważali siebie nawzajem na bezwartościowe. Potem jednak, cos zaczęło się pomiędzy nimi rodzić... Zostali parą. A jak jest para, to co jeszcze jest? No, kto pomyśli? Szczeniaki! I w tym przypadku były. Mimo iż właścicielka Sebell była załamana, pozwoliła suczce urodzić a później starała się, by szczenięta znalazły dobre domy... Z trzema silnymi samczykami, Cello, Anubisem i Raphaelem, poszło szybko. Zaopiekował się nimi pewien farmer, który szukał psów pasterskich Suczki zostały "wciśnięte" znajomym. I został tylko Snow. Nikt nie chciał go przygarnąć. Rodzicom i opiekunce w sumie się to podobało, bo piesek był ich ulubieńcem.
Snowy miał około 10 miesięcy, kiedy zdarzyło się pierwsze w jego życiu nieszczęście. Pod kołami samochodu, zginął jego ojciec, Oryx, Wkrótce potem jego załamana matka, w podobny sposób odebrała sobie życie. Tak właśnie nasz bohater stracił wszystkich. Oprócz pani... tak, ona mu pozostała. Razem opłakiwali śmierć Sebell. Ale z biegiem czasu, zauważył, że Ania - bo tak miała na imię 25 opiekunka psa, spędza z nim coraz mniej czasu. Nie wyprowadza go, nie głaszcze aż tyle... Rozmawia przez telefon.
Pewnego dnia, w domu zjawił się tajemniczy mężczyzna... Snow od razu wiedział, że będą z nim kłopoty. I ta tez się stało. Mimo, iż zapowiadało się wesoło, skończyło się tragicznie... dla niego, oczywiście. Mężczyzna postanowił bowiem zabrać Anię i jej psa na wakacje. Podczas jazdy samochodem, zatrzymali się na stacji benzynowej. Mężczyzna wyjął z kieszeni piłkę, po czym otworzył drzwi. "Aport, Snowy!" - usłyszał pies, a piłka poleciała do pobliskiego lasu. Pobiegł za nią, ale kiedy wrócił... samochodu Pani i mężczyzny już nie było. Zrozumiał, że chciano sie go tylko pozbyć... Postanowił wrócić do lasu, gdzie zaprzyjaźnił się z wilkami. Gdy jeden z jego przyjaciół wrócił ze zwiadów mówiąc, że została tu otwarta sfora psów, postanowił ją obejrzeć. Spodobało mu się, więc postanowił opuścić watahę i dołączyć do Crazy Dog's.
Kontakt: 678678432
E -mail: kociaraalka@gmail.com ( też może nie działać, różnie to z nim jest... zapasowy - dobiegala.ala@wp.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz