Ucieszyłem się z ponownego spotkania Skyfall. Fakt, znaliśmy się krótko, właściwie wymieniliśmy ze sobą tylko kilka zdań... ale jednak miło było znów spotkać tę tajemniczą suczkę. Posłałem jej przyjacielksi uśmiech.
- Nie sądziłem, że jeszcze cię spotkam. Pozwól, że zaproponuję... może zechciałabyś tym razem dołączyć do Crazy Dog's? - Skyfall spojrzała na mnie podejrzliwie - Możesz się zastanowić. - dodałem - Nie ma co się śpieszyć. - po tych słowach natychmiast zmieniłem temat - Tak więc Skyfall... co ty na to, żeby uczcić jakoś nasze ponowne spotkanie?
- To znaczy? - nie zrozumiała
- Moglibyśmy przejść się gdzieś na spacer, wspólnie zapolować... Co ty na to? Ewentualnie jeśli wolisz możemy po prostu gdzieś usiąść i pogadać. - zaproponowałem, wciąż z uśmiechem na pysku. Widać była, że Skyfall głęboko się zastanawiała. Ja tylko czekałem. Od dnia kiedy pierwszy raz się spotkaliśmy, zauważyłem że było w niej coś... tajemniczego.
<Skyfall? tak jakoś nie miałam pomysłu xp >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz